Urodziłem się w 1959 roku w Sopocie, wychowałem w Gdańsku, a obecnie mieszkam w Gdyni. Z wykształcenia jestem prawnikiem. Moje życie związane jest z wydarzeniami, którego świadkami byli mieszkańcy Pomorza, a szczególnie Trójmiasta. W latach 80. byłem członkiem Ruchu Młodej Polski i podziemnych struktur Solidarności. W przełomowym dla Polski roku 1989 byłem pracownikiem Uniwersytetu Gdańskiego, potem założyłem własne przedsiębiorstwo. Wydawałem książki m.in. wspomnienia Margaret Thatcher „Lata na Downing Street”.

W 1991 roku zostałem powołany na stanowisko likwidatora majątku po byłej PZPR. W ciągu 4 lat pełnienia tej funkcji wygrałem dziesięć spraw sądowych z SdRP odzyskując milionowy majątek dla Skarbu Państwa. Gazeta Polska uznała mnie za to „Człowiekiem Roku”. W 1997 roku dzięki Państwa głosom zostałem wybrany Posłem na Sejm RP. W czasie swojej kadencji przewodniczyłem trzem komisjom sejmowym. Współtworzyłem Instytut Pamięci Narodowej. Przewodniczyłem Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz Komisji ds. Uchwalania Ustawy o Ochronie Informacji Niejawnych.

W 1999 roku objąłem stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji, które sprawowałem do 2001 roku. Byłem przekonany, że na rozwijające się struktury przestępcze, lekarstwem może być tylko skoncentrowane i skoordynowane działanie państwa. Wydałem więc zdecydowaną wojnę przestępczości. Przyjąłem zasadę, że nie ma osób nietykalnych i każde naruszenie prawa było ścigane z całą bezwzględnością. Rozpocząłem wielką ofensywę Policji przeciwko korupcji i przestępczości gospodarczej, w tym np. mafii paliwowej. Przestępcy wreszcie przestali czuć się bezkarni. Do walki z przestępczością zorganizowaną powołałem Centralne Biuro Śledcze – wyspecjalizowaną, scentralizowaną jednostkę, zdolną do podjęcia walki z najgroźniejszymi grupami przestępczymi, działającymi na terenie całego kraju i mającymi powiązania z różnymi szczeblami władzy. Policjanci Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali gang pruszkowski oraz rozbili większość innych groźnych gangów przestępczych, rozpoczęli ofensywę przeciwko mafii paliwowej. Postawiłem na Straż Pożarną. Trzonem polskiego systemu ratowniczego są strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i ofiarni druhowie ze Straży Ochotniczej.

Od 2002 roku pełniłem funkcję wicemarszałka województwa pomorskiego, będąc jednocześnie radnym Sejmiku Województwa Pomorskiego. Jako wicemarszałek odpowiadałem za rozwój infrastruktury regionu oraz wykorzystanie funduszy unijnych. W tym czasie nasze województwo uznane zostało za najskuteczniejszy region w kraju w wykorzystaniu środków pomocowych Unii Europejskiej. Dzięki tym środkom na Pomorzu rozpoczęto szereg inwestycji. Zbudowano i zmodernizowano ponad 150 km dróg. Rozpoczęto modernizację drogi Reda – Władysławowo – Hel, budowę tunelu w Lęborku oraz ul. Janka Wiśniewskiego i Trasy Kwiatkowskiego w Gdyni. Ruszyły duże inwestycje oświatowe, zbudowano i zmodernizowano ponad sto szkół i sal gimnastycznych. Rozpoczęto szereg inwestycji mających usprawnić działanie pomorskich portów, budowę Narodowego Centrum Żeglarstwa i sieci marin wokół Zatoki Gdańskiej. W końcu rozpoczęła się budowa autostrady A1, na którą wszyscy czekaliśmy. W trakcie pełnienia funkcji aktywnie współpracowałem ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim.

Od roku 2005 nieprzerwanie piastuję urząd posła na Sejm odpowiednio V, VI, VII oraz VIII, czyli bieżącej kadencji, będąc wybieranym przez wyborców w okręgu gdyńskim. W ramach parlamentarnej działalności przewodniczyłem m.in. komisjom sejmowym ds. śmierci Krzysztofa Olewnika, Służb Specjalnych czy Komisji Spraw Wewnętrznych. Tygodnik Polityka w 2009 roku przyznał mi tytuł najlepszego parlamentarzysty a w roku 2015 tytuł najlepszego parlamentarzysty VII kadencji Sejmu.

6 maja 2013 r., decyzją Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego objąłem stanowisko ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Efektem moich prac jako ministra sprawiedliwości było m.in. uchwalenie ustawy o ochronie świadka i pokrzywdzonego, dzięki której ofiara przestępstwa i osoby zeznające w procesie nie będą musiały na sali rozpraw czuć się mniej komfortowo niż oskarżony – jak miało to często miejsce do tej pory. Kolejnym efektem moich prac było uchwalenie nowego Kodeksu karnego z nowym katalogiem kar, który wraz nowym kodeksem postępowania karnego ma ambicję zmienić praktykę w taki sposób, aby kara za przestępstwa była nieuchronna i dotkliwa, a proces prowadzony szybko i sprawnie. Za jedno z najważniejszych rzeczy, jakie udało mi się osiągnąć w ministerstwie, uważam uchwalenie nowego prawa pozwalającego na  skuteczną upadłość osobom fizycznym, a także realną restrukturyzację przedsiębiorcom, którzy stracili płynność finansową. Już w pierwszym półroczu obowiązywania nowej ustawy o upadłości konsumenckiej zostało ich ogłoszonych 699 (w porównaniu do 20 -30 ogłoszeń upadłości konsumenckiej rocznie w latach poprzednich na gruncie starej ustawy).  Wychodząc z założenia, że należy dbać o komfort obywateli w miejscach publicznych, powagę wymiaru sprawiedliwości, a także przestrzeń publiczną w Polsce, wielką wagę przywiązywałem też do efektywnego wydawania pieniędzy na inwestycje w zakresie modernizacji istniejących siedzib sądów oraz budowy nowych. E-protokół i nagrywanie rozpraw, których wdrożenie było jednym z moich priorytetów podczas pracy w MS, przyczyniają się do zwiększenia efektywności pracy sędziów, ale przede wszystkim pomagają realizować ideę poprawy świadczonych przez wymiar sprawiedliwości „usług”. Stosunek sędziów do stron postępowania, wysoka kultura osobista wszystkich jego uczestników, zaufanie do sądu – to wartości, którym owe reformy już służą.

Od czerwca do listopada 2015 r. pełniłem funkcję ministra koordynatora ds. służb specjalnych w randze sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Za priorytet swoich działań uznałem ukierunkowanie pracy służb m.in. w takich obszarach jak terroryzm, walka z korupcją, cyberbezpieczeństwo oraz wyzwania wiążące się z dynamiczną sytuacją za naszą wschodnią granicą.

W bieżącej kadencji Sejmu zasiadam w Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komisji ds. Służb Specjalnych.

Jestem autorem szeregu artykułów i publikacji, w tym książki „Polska bez mafii…”. Wolny czas spędzam czytając książki historyczne, zwiedzając urokliwe zakątki województwa pomorskiego lub zdzierając buty na górskich szlakach. Jestem wiernym kibicem pomorskich drużyn sportowych. Kolekcjonuję Madonny na szkle malowane.

Marek Biernacki