„Żelazny Ludwik” we „Wprost”

WprostW najnowszym numerze tygodnika „Wprost” znaleźć możemy artykuł nt. obecnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna. Dodatkiem do artykułu Andrzeja Szozdy są również wypowiedzi różnych osób: Ryszarda Kalisza, Marka Bieńkowskiego, Antoniego Dudy oraz… Marka Biernackiego – ministra MSWiA w rządzie Jerzego Buzka. Tak oto – cytując za „Wprost” – o Ludwiku Dornie wypowiada się Marek Biernacki:

Odkąd Ludwik Dorn został ministrem, można powiedzieć, że woda sodowa uderzyła mu do głowy. Nikogo nie słucha, sam wie najlepiej. Zamiast się nastawić na ofensywną walkę z przestępcami, skupia się na akcjach wewnątrz policji, na kontroli, zamiast na agresywnym zwalczaniu przestępczości. (…)

Minister Dorn boi się odpowiedzialności, co widać choćby po sprawie ochrony stadionów – zwala ten problem na PZPN. Nic nie robiono w zakresie bezpieczeństwa antyterrorystycznego ani w sprawie wejścia Polski do układu Schengen, a to najważniejsza sprawa, sprawa naszej racji stanu.

Marek Biernacki, „Wprost” nr 18, 7 maja 2006

Korupcja na poczcie

„Musimy zdecydowanie zwalczać takie patologie”

Marek Biernacki, „Dziennik” 02.05.2006

DziennikW dzisiejszym numerze „Dziennika” kontynuowana jest sprawa korupcji w Poczcie Polskiej. W artykule cytowana jest wypowiedz posła Marka Biernackiego, który kategorycznie domaga się wyjaśnienia sprawy. Artykuł znajdziemy na czwartej stronie dziennika.

Edward Mazur agentem CIA?

„Czasem służby dają się wykorzystywać przez przestępców.”

Marek Biernacki, „Dziennik” 24.04.2006

DziennikRedaktorzy „Dziennika” w artykule „Amerykanie nie wydadzą nam Mazura” sugerują, że za przedłużającą się procedurą ekstradycji domniemanego zleceniodawcy zabójstwa Marka Papały Edwarda Mazura stoją jego kontakty z amerykańskim wywiadem. Hipotezy tej nie odrzuca też Marek Biernacki w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi”. Poseł nie neguje również ewentualnych wpływów służb specjalnych w świecie przestępczym.

Nowe wątki prywatyzacji PZU – komentarz

Rzeczpospolita

Teoria spisku w sprawie PZU to absurd. Raport Deloitte był podstawą mojego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Gdybym tego nie zrobił, to teraz ja bym stał przed sądem.

Tymi słowami skomentował Marek Biernacki dzisiejsze doniesienia „Rzeczpospolitej” mówiące o ewentualnym wszczęciu śledztwa w sprawie celowego zaniżania wartości akcji PZU przed jego prywatyzacją. Śledczy podobno dotarli do umowy między Eureko a firmą audytorską Deloitte na opracowanie raportu „Kobra”. Do tej pory uważano, że raport pisany był na zlecenie samego PZU. Sugeruje się też, że upublicznienie raportu „Kobra”, a co za tym idzie wszczęcie śledztwa przeciw szefom PZU Władysławowi Jamrożemu i Grzegorzowi Wieczerzakowi miało na celu… nagłośnienie nieprawidłowości w PZU i – tym samym – obniżenie wartości firmy. Faktem jest jednak, że akcje firmy rosły.