List do Premiera w sprawie planów przejęcia Lotosu przez Orlen

Część parlamentarzystów z Pomorza – w tym poseł Marek Biernacki – napisała list do Premiera Mateusza Morawieckiego, z apelem o zaniechanie planów przejęcia Lotosu przez Orlen. Takie zamiary od dawna komunikowali już politycy PiS. Ostatnio sygnały o planach realizacji tego fatalnego pomysłu nasilają się. Najświeższym jest zawarty między Orlenem a Ministerstwem Energii list intencyjny w tej sprawie. Argumentem za dotychczasowym stanem rzeczy jest rola, jaką Lotos spełnia w wielu obszarach gospodarki – oddziałując pozytywnie na kondycję gospodarczą i finansową Pomorza i cały sektor paliw płynnych w Polsce. W liście z 6 marca 2018 roku czytamy:

„Szanowny Panie Premierze,
my niżej podpisani parlamentarzyści z województwa pomorskiego z niepokojem przyjęliśmy informacje o planowanym przejęciu spółek należących do Grupy Kapitałowej Lotos przez Grupę Kapitałową PKN Orlen. Wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec takich działań. Zważywszy na podpisany przez Ministerstwo Energii i PKN Orlen list intencyjny w przedmiotowej sprawie – wzywamy do zaprzestania wszelkich prac i decyzji mających na celu realizację tego projektu.
Grupa Lotos S.A. ma strategiczne znaczenie dla rozwoju gospodarczego Pomorza, jak i jakości życia mieszkańców regionu, jest niezwykle ważnym elementem polityki zrównoważonego rozwoju ekonomicznego Polski, bardzo aktywnie i wielopłaszczyznowo prowadzi działania społecznej odpowiedzialności biznesu, jest jednym z liderów inwestowania w innowacje i rozwoju nowoczesnych technologii, współpracuje z wieloma innymi pomorskimi przedsiębiorstwami zwiększając wzrost gospodarczy, a odprowadzane przez spółkę podatki stanowią istotną część budżetu regionu oraz miasta Gdańska.
Planowane przejęcie spowoduje także ograniczenie konkurencji, które może skutkować wzrostem cen paliw, kosztem interesu konsumentów i konkurencyjności polskiej gospodarki.
Niniejszym zwracamy się z apelem o zaprzestanie działań zmierzających do centralizacji życia gospodarczego, zaniechanie prac nad konsolidacją wpływającą na pogorszenie jakości i efektywności prac tych spółek oraz zachowanie samodzielności Grupy Kapitałowej Lotos S.A.”

List w formacie pdf.

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ochronie informacji niejawnych

4 marca 2010 r. na 62 posiedzeniu Sejmu RP VI Kadencji poseł Marek Biernacki przedstawił rządowy projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych.

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Przypadł mi honor zaprezentowania stanowiska Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska w sprawie rządowego projektu ustawy o ochronie informacji niejawnych, druk sejmowy nr 2791.

Rządowy projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych jest propozycją nowej regulacji prawnej zastępującej dotychczasową ustawę o takim samym tytule z dnia 22 stycznia 1999 r. Obowiązująca od dziesięciu lat ustawa o ochronie informacji niejawnych wzorowana była na rozwiązaniach obowiązujących od lat w państwach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jej uchwalenie przez polski parlament stanowiło jeden z podstawowych warunków akcesji do NATO. Wprowadzenie jej w życie umożliwiło Polsce stworzenie współczesnego, nowoczesnego systemu ochrony informacji niejawnych oraz pozwoliło podnieść standardy bezpieczeństwa państwa na miarę innych państw członkowskich. Dzięki tej ustawie Polska stała się pełnoprawnym uczestnikiem wymiany informacji niejawnych w ramach NATO i Unii Europejskiej, a kolejne inspekcje dokonywane przez stosowne agendy tych organizacji potwierdzają dobry stan zabezpieczenia informacji klasyfikowanych.
Read more

Oświadczenie

W związku ze zbieżnością imienia i nazwiska kandydata do Parlamentu Europejskiego, oświadczam, że nie kandyduję w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Poseł Marek Biernacki

Oświadczenie posła Marka Biernackiego na 34. posiedzeniu Sejmu RP

Oświadczenie dotyczy: Księdza Józefa Wryczy.

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W grudniu minęła 47. rocznica śmierci księdza Józefa Wryczy. W swoim oświadczeniu pragnę uczcić pamięć tego zasłużonego dla Pomorza i Polski człowieka. Na Kaszubach nazywano go „nerwowim ksandzem” z powodu apodyktycznego, a zarazem prostolinijnego charakteru, zaś po wojnie nadano mu przydomek „Kmicica z Borów Tucholskich”. Ten ksiądz katolicki, kapelan wojskowy, działacz kaszubski i polityczny był w czasie okupacji legendą pomorskiej partyzantki.

Szanowni Państwo! Józef Wrycza urodził się 4 lutego 1884 r. w Zblewie. Tam rozpoczął swoją edukację. W latach 1894-1899 uczęszczał do Collegium Marianum w Pelplinie, a następnie do gimnazjum humanistycznego w Chełmnie. Tam też rozpoczął swoją niepodległościową działalność w organizacji pomorskich filomatów, za co w 1903 r. został usunięty z tej szkoły. Maturę zdał w 1904 r. w wejherowskim gimnazjum. Dalsze życie Józef Wrycza związał ze służbą Bogu i ludziom, kontynuując naukę w Seminarium Duchownym w Pelplinie. 23 lutego 1908 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Posługę kapłańską sprawował w pomorskich parafiach, m.in. w Borzyszkowych, Grucznie, Śliwicach, Jastarni, Żarnowcu i Chełmży. Aktywnie włączył się w pracę nad kształtowaniem świadomości narodowej wśród Kaszubów. Związał się z ruchem młodokaszubskim, był członkiem rady nadzorczej spółki wydawniczej młodokaszubskiego pisma „Gryf” w Kościerzynie. Organizował liczne ludowe wypożyczalnie książek.

W latach 1914-1916 służył w armii niemieckiej jako sanitariusz. Po powrocie do swoich obowiązków kapłańskich w 1917 r. założył tajne Towarzystwo Młodzieży Polskiej, którego celem było propagowanie czynu narodowego zmierzającego do odbudowy państwa polskiego. W listopadzie 1917 r. został wybrany do Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu. Jako zwolennik prowadzenia walki zbrojnej o wyzwolenie Pomorza włączył się w tworzenie struktur Organizacji Wojskowej Pomorza na terenie Chełmży. W styczniu 1919 r. organizacja ta opanowała miasto, ale wkrótce jej oddziały zostały rozbite przez niemiecki Grenzschutz. Ksiądz Wrycza został aresztowany, oskarżony przez Niemców o zdradę stanu i skazany na śmierć. Dzięki interwencji prezesa Rady Ludowej z Torunia został 24 lipca 1919 r. uwolniony.

Po uwolnieniu ksiądz Wrycza przedostał się do Wielkopolski, by służyć tam w polskiej armii. Brał udział w uroczystych zaślubinach Polski z morzem, podczas których w trakcie mszy polowej wygłosił kazanie. Kazanie to przeszło do historii Kaszub i Polski. Następnie walczył z bolszewikami w 1920 r. Po zakończeniu działań wojennych sprawował funkcję kapelana wojskowego. W lutym 1924 r. na własną prośbę został przeniesiony do rezerwy, w tym roku objął parafię w Wielu na Pomorzu.

Przez cały okres 20-lecia międzywojennego Wrycza angażował się w życie polityczne Pomorza, był członkiem Stronnictwa Narodowego, przeciwnikiem sanacji.

Działalność księdza Wryczy podczas I wojny światowej oraz w czasie 20-lecia międzywojennego nie uszła uwadze niemieckim okupantom, którzy najechali Polskę w 1939 r. Już we wrześniu 1939 r. został on aresztowany w Czersku, jednak udało mu się zbiec z więzienia. Resztę okupacji spędził, ukrywając się przed Niemcami. W tym czasie aktywnie włączył się w działalność konspiracyjną. Tworzył Wojskową Organizację Niepodległościową, współpracował z Organizacją Wojskową Młodzieży Kaszubskiej, Grunwaldem, Związkiem Walki Zbrojnej. Pełnił funkcję pierwszego prezesa Rady Naczelnej Tajnej Organizacji Wojskowej Gryf Kaszubski. Stał się symbolem ruchu oporu na Pomorzu. Wycofał się z przywództwa Gryfa Pomorskiego wiosną 1943 r., kiedy doszło do waśni wewnątrz tej organizacji.

Po zajęciu Pomorza przez Sowietów Wrycza wrócił na probostwo do Wiela. Nie zaprzestał działalności konspiracyjnej, związał się z antykomunistyczną konspiracją niepodległościową reprezentowaną przez Delegaturę Sił Zbrojnych. Występował przeciwko sowietyzacji, nawoływał do bojkotu zarządzeń władzy ludowej. W nowej rzeczywistości próbował odnowić swoją przedwojenną działalność społeczną, zakładając na terenie Wiela spółdzielnie rolnicze. Od zakończenia działań wojennych aż do śmierci był stale obserwowany i nękany przez Urząd Bezpieczeństwa. Jak groźny dla sowieckich okupantów był to duchowny, może świadczyć fakt, iż był jednym z nielicznych przykładów księży rozpracowywanych już przed zakończeniem wojny.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Swą ziemską posługę ksiądz Józef Wrycza zakończył 4 grudnia 1961 r. Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Tucholi. Swym życiem udowodnił, że sprawa Polski jest dla niego dobrem najwyższej wagi. Był patriotą i prawym człowiekiem. W moim przekonaniu, panie i panowie posłowie, Józef Wrycza dobrze przysłużył się Kaszubom, Pomorzu i całej Polsce. (Oklaski)